środa, 2 września 2020

Moje pierwsze traditionals...

 ... które w końcu przyjechały.

Dnia 23.07.2020 w końcu przyjechała do mnie paczuszka z Niemiec, a dokładniej od Modellpferdeversand. Ta przesyłka jechała do mnie z półtora tygodnia, albo prawie dwa. Czemu się zdecydowałam na zakup modeli od nich, a nie od Monocerusa? MPV miało model, który Monocerus już nie miał na stanie, albo w sumie nigdy nie miał. Na samym końcu ujawnię główny powód mojego zamówienia na MPV. Żeby nie było, że nie lubię Monocerusa. Broń Boże, wciąż uwielbiam ten sklep! Wyjątkowo nie zamieszczę w tym poście kolaży, ponieważ chcę pokazać dokładniej pewne detale, które mogłyby gdzieś zaginąć na kolażach. Zdjęcia są robione telefonem, więc nie są one zbyt profesjonalne. Jakby kogoś zastanawiało, czemu ta paczka wygląda na taką... Spryskaną, to już tłumaczę. Zanim ją zaniosłam do pokoju to całą zdezynfekowałam, bo wiecie... COVID-19.

Z góry mówię... To będzie długi post. Więc polecam skoczyć po jakąś herbatkę albo coś do jedzenia!

Źródło: Tenor